Choć genezy tego dania można doszukiwać się już w czasach, w których Indiami rządziła dynastia Wielkich Mogołów, oficjalnie przyjmuje się, że powstało ono w latach 50-tych XX wieku. w Delhi. To właśnie wtedy, pracujący w tamtejszej restauracji Moti Mahal kucharze, chcąc ponownie wykorzystać powstające przy przygotowywaniu kurczaka tandoori soki, dodawszy do nich masło oraz przecier pomidorowy stworzyli potrawę, która błyskawicznie zyskała sobie popularność nie tylko w samych Indiach ale i na całym świecie.
Składniki (porcja dla 4-6 osób):
Marynata:
1 kg kurczaka bez skóry i kości
3 obrane i drobno posiekane ząbki czosnku
obrany i drobno posiekany kawałek imbiru (ok. 4 cm)
łyżeczka soli morskiej
łyżeczka ostrego chili
sok z połowy cytryny
100 ml jogurtu naturalnego
Sos:
2 łyżki
klarowanego masła
3 obrane i drobno posiekane ząbki czosnku
obrany i drobno posiekany kawałek
imbiru (ok. 2 cm)
6-7 lekko zgniecionych ziaren kardamonu
3 goździki
2 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżeczki garam masala
2 łyżeczki kurkumy
łyżeczka ostrego chili (lub więcej do smaku)
300 ml przecieru pomidorowego
sok z połowy cytryny
50g masła
120 ml gęstej śmietany
posiekana kolendra do przybrania
Marynata:

3 obrane i drobno posiekane ząbki czosnku
obrany i drobno posiekany kawałek imbiru (ok. 4 cm)
łyżeczka soli morskiej
łyżeczka ostrego chili
sok z połowy cytryny
100 ml jogurtu naturalnego
łyżeczka garam masala
łyżeczka kurkumy
2 łyżeczki kuminu
2-3 łyżki oliwy
Sos:
3 obrane i drobno posiekane ząbki czosnku
obrany i drobno posiekany kawałek

6-7 lekko zgniecionych ziaren kardamonu
3 goździki
2 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżeczki garam masala
2 łyżeczki kurkumy
łyżeczka ostrego chili (lub więcej do smaku)
300 ml przecieru pomidorowego
sok z połowy cytryny
50g masła
120 ml gęstej śmietany
posiekana kolendra do przybrania

Kurczaka
kroimy w 2-3 cm kawałki, mieszamy z imbirem,
czosnkiem, chili, solą i sokiem
z cytryny, przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki na godzinę. Dodajemy garam masalę,
kurkumę, kumin i jogurt. Dokładnie mieszamy i ponownie odstawiamy do lodówki, tym razem na
całą noc. Wybierając mięso nie ograniczajmy się
tylko do filetów. To w końcu tradycyjna potrawa.
Pamięta czasy
gdy po kurczaka szło się z siekierą, a nie do supermarketu. My też wybierzmy się na
pobliski targ. Kupmy świeżego, żółcącego się kurczaka. Wykorzystajmy mięso z
udek, podudzi, a nawet skrzydełek. Wzbogaci to tylko smak naszego dania, sprawi
że będzie ono ciekawsze, jakby mniej jednolite.

Kurczaka ocieramy z nadmiaru marynaty, skrapiamy oliwą, a następnie przez 10-50 min. opiekamy na grillu lub w piekarniku rozgrzanym do 2000C. Gdy kurczak się piecze bierzemy się za sos. W dość dużym rondlu roztapiamy klarowane masło. Dodajemy imbir i czosnek, a także nasiona kardamonu i goździki. Smażymy tak przez 2-3 min., aż czosnek zacznie się szklić. Dodajemy mieloną kolendrę, garam masalę, kurkumę i chili. To jeden z istotniejszych momentów dla tej potrawy. Wsypane przeprawy musimy przesmażyć przez ok. minutę z resztą znajdujących się w rondlu składników tak by wchłaniając masło uwolniły jak najwięcej aromatu, a jednocześnie się nie przypaliły.

Bardzo ladne zdjecia, na zywo wyglada jeszcze lepiej:) gratulacje dla kucharza!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Obiecuję pomyśleć nad uruchomieniem opcji "na żywo" :-)
Usuń